Nazwa
zespołu: LECHEROUS NOCTURNE
Tytuł
płyty: Behold Almighty Doctrine
Utwory:
Ouroboros Chains; Bring The Void; Archeopteryx; Those Having Been
Hidden Away; Judgments And Curses; Lesions From Vicious Plague;
Caustic Vertigo; Creation Continuum
Wykonawcy:
Kreishloff – gitary; James O’Neal – gitara basowa; Alex Lancia
– instrumenty perkusyjne; Ethan Lane – gitary; Chris Lollis -
wokal
Wydawca:
Unique Leader
Rok
wydania: 2013
Lecherous
Nocturne to nazwa znana maniakom amerykańskiego death metalu,
szczególnie tym którzy pływają po Nilu (m.in. dlatego, że Dallas
Toler-Wade był niegdyś pałkerem Lubieżnego Nocturnu). Bardziej
pamiętliwi fani naszego Vadera kojarzyć mogą ten zespół, bo był
kiedyś na trasie z ekipą Petera. W marcu 2013 roku Lecherous
Nocturne wypuścił swój trzeci longplay.
Przyczepia
się niekiedy tej kapeli łatkę technicznego death-metalu, ale
słuchając albumu "Behold Almighty
Doctrine" można dojść do wniosku,
że to bardziej blackened death metal, choć w wersji karabinowej a
nie bombastyczno-epickiej jaką uprawiają Behemoth czy Hate.
Praktycznie w każdym zwykłym (tzn nie będącym intrem itp) kawałku
są części do których pasuje następujący obrazek: do
niespełniającego norm czystości magazynu półtusz wieprzowych
wpada partyzanckie komando z kałachami w celu rozdrobnienia
wszystkiego ostrzałem rozgrzewającym lufy do czerwoności. Trzeba
wysilić uwagę, aby dosłyszeć, że umorusane komando jednak nie
strzela na oślep. Podobnie jest z muzyką na "Behold
Almighty Doctrine".
Poplątane
konwulsyjne riffy sąsiadują tu z bardziej blackowo porozciąganymi
fragmentami, które np Mayhem mogłoby piłować. Zresztą basista
James O’Neal i gitarzysta Ethan Lane poza Lechcerous Nocturne grają
black metal, więc takie naleciałości nie dziwią. Żeby nudno nie
było, to mielonka jest tak przyrządzona, że żaden smaczek na
długo w uchu nie gości. Z drugiej strony szybkie i brutalne zmiany w
tej muzyce mniej skupionemu słuchaczowi zamażą obraz do tego
stopnia, że wyda mu się to granie obrzydliwie nudne właśnie. Taki
paradoks. Sprawy nie ułatwia też brzmienie. Puściłem sobie
najpierw fragment "And Then You'll
Beg" porąbanego Cryptopsy a
następnie nową płytę Lubieżnego Nocturna, wrażenie było takie
jakbym z ekspozycji Pendolino poszedł na skup złomu gdzie jeden z
pracowników po godzinach tworzy jakieś instalacje. Posłuchajcie np
kawałka "Judgments And Curses"
- to mutant z dolepionymi organami. Nawet jak jest czytelniejszy
motyw gitar to bębniarz go rozpierdala co by słuchacz nie poczuł
się za wygodnie choćby na czas, który Bolt potrzebuje aby przebiec
sto metrów.
Nie
jest "Behold Almighty Doctrine"
albumem równym. W niektórych numerach riffy sprawiają wrażenie
wypełniaczy. Np w przeciętnym "Caustic
Vertigo". Jakościowa przeciwwaga
jest w "Ouroboros Chains"
do którego klip machneli, świetnym "Archeopteryx",
wrzącym "Lesions From Vicious Plague"
czy "Creation Continuum"
gdzie bas gościnnie nagrał Mike Poggione wcześniej będący w
składzie zespołu. Co by się jednak nie działo w warstwie
instrumentalnej, to trzeba oddać Chrisowi Lollisowi, że wokalistą
jest zajebistym praktycznie cały czas, a "piękny" rzyg w "Those
Having Been Hidden Away" to wisienka
na plugawym torcie jego darcia mordy. Żebym jednak nie został fanem
tego człeka wystarczyło przeczytać jego "podziękowania" w
książeczce. Takich kretynizmów dawno nie widziałem.
Album otwiera i kończy
jakaś wisielczo-piekielna katarynka a w połowie drogi mamy jeszcze
fortepianowy przerywnik w którym ktoś się znęca nad klawiszami
zamiast dać odetchnąć słuchaczowi na chwilkę. Na próżno jednak
szukać tych kawałków w spisie utworów. W ogóle gostek Christian
Lofgren, który projektował wkładkę nie popisał się, ale to
szczegół.
Bezkompromisowa
jazda Lecherous Nocturne budzi szacunek. Mają wizję swojej
rozpierduchy i się jej trzymają. "Behold
Almighty Doctrine" jako całość nie
sprawia, że kapcie spadają aż do siódmego kręgu piekła, ale są
tu bardzo dobre utwory metalowego impresjonizmu w kategorii "zniszczyć wszystko". Polecam grzać w skupieniu przez słuchawki
np po wizycie w jakimś polskim urzędzie. Można odreagować.